Dlaczego warto kupować używane autobusy?

Wiele gmin i mniejszych miasteczek prowadzących własne linie autobusowe zastanawia się nad tym, aby zakupić autobusy używane zamiast tych fabrycznie nowych. Jest to kwestia bardzo delikatna, w końcu mieszkańcy chcą mieć pojazdy ładne i efektywnie działające. Jakie są jednak zalety takich modeli z drugiej ręki?

Zalety ekonomiczne

Podstawową i zdecydowanie najważniejszą zaletą, jaka płynie z kupowania używanych autobusów, jest oczywiście ta od strony ekonomicznej. Autobusy używane są po prostu zdecydowanie tańsze. Jak to zatem wygląda w szczegółach?

Jak się szacuje według różnego rodzaju wyliczeń, używane autobusy mogą kosztować nawet o około 70% mniej niż te fabrycznie nowe, które kupowane są bezpośrednio od dealera. Jest to koszt ogromny, ponieważ może sięgnąć nawet kilkuset tysięcy złotych na jednym autobusie. W przypadku kupowania przez gminę kilku egzemplarzy oszczędności mogą wynieść nawet powyżej miliona złotych.

Zalety wizerunkowe

Kupowanie używanych autobusów może być nie tylko korzystne od strony ekonomicznej, lecz także wizerunkowej. Jak się bowiem okazuje, zyskać można na tym na dwa sposoby. Przede wszystkim od strony ekologicznej, ponieważ zamiast skazywać na zniszczenie stare pojazdy, można dać im drugie życie, co z pewnością ucieszy mieszkających w danym mieście aktywistów.

Kolejną bardzo dużą zaletą od strony wizerunkowej jest z pewnością ta, że uda się przyciągnąć do miasta miłośników starszych autobusów, których jak się okazuje, nie brakuje. W przypadku posiadania taboru wielu takich pojazdów można nawet stworzyć dzięki temu lokalną atrakcję turystyczną, ponieważ będzie można przejechać się autobusem, który nie porusza się już w zadanym innym mieście w kraju.

Dlaczego warto się zdecydować na takie autobusy?

Jak więc widać, zalety płynące z kupowania używanych autobusów są naprawdę interesujące i dotyczą szerokiego zakresu zagadnień. Warto więc poważnie je rozważyć i skorzystać z możliwości, jakie dają gminie lub miastu autobusy kupowane z drugiej ręki.